Otwieramy pudełeczko niespodziankę, a w nim ….. urodzinowy torcik (chociaż trudno powiedzieć, że pyszny J, bo raczej nie zalecam próbowania. Można bardziej delektować oczy niż podniebienie). Oprócz tortu, bukiecik kwiatków i quillingowe życzenia dla jubilatki. Torcik stoi na mini stoliczku, na którym jest magiczna cyfra urodzin moje koleżanki, a jaka, to niech pozostanie naszą babską tajemnicą. W każdym razie życzenia były odlotowe (dzięki motylowi oczywiście).
Świetne wnętrze! Bardzo podobają mi się energetyczne kolorki. :D
OdpowiedzUsuńI ten torcik!
Dziękuję za udział w mojej zabawie. Pozdrawiam - Cejlon.
OdpowiedzUsuńPudełko z niespodzianką fantastyczne!:)
OdpowiedzUsuńBajeczne kolory
OdpowiedzUsuńsuper pomysł i pajacyk takie wesolutki :)
OdpowiedzUsuń